Nie miałem dłuższych śrub i nawet dociskając breszką nie mogłem złapać oryginalną , dlatego poszedł w ruch papier a i tak po dokręceniu guma wyglądała jak ściśnięta pasztetówka Ale nie skrzypi
Własnie zamówiłem takie gumki z ASO, bo bede wymieniał w piątek. Same gumy po 24zł za sztukę, wiec wg mnie nie warto "inwestować" w zamienniki.
Gumy dobrano po nr VIN bo tak jak piszą koledzy wyżej są różne w różnych modelach/silnikach.
[ Dodano: Nie 16 Maj, 10 20:15 ]
Moja wrażenia
U mnie nie skrzypało, ale bardzo mocno stukało.
Zamówiłem gumy w ASO podając numer VIN. Gumu otrzymałem z garbem, a potem okazało sie że w aucie obejma jest bez wytłoczenia. Garb spiłowałem.
Demontaż bezporblemu. No moze troche trzebabyło sie naszarbać przy ściaganiu gumy i obejmy ale troche gimnastyki i zeszło.
Z montażem był juz większy problem. Śruba oryginalna jest bardzo krótka i nie było szans zeeby załapała z nową gumą. Wkręcłem wiec inną śrube. Po paru minutach odkręciłem i juz było znacznie lepiej. Płaskownikiem dociskałem obejmę i śruba oryginalna minimalnie łapała gwint, ale gdy zakładałem klucz i chciałem kręcić dalej to obejma wypychała ją i śruba zeskakiwała z gwintu. A dociskać i kręcic kluczem sie nie dało, bo brak miejsca. Prawie sie poddałem i chciałem wkręcic dłuższą śrubę (bez oznaczeń, wieć nie wiedziałem czy jest mocna), ale kolega wsadził jakoś ręke z drugiej strony i małym przecinakiem mi mocno docisnął obejmę. Miałem wtedy dostęp do śruby i kluczem docisnąłem. Samemu cieżko taki manewr wykonać Nic nie smarowałem. Jak narazie po 200km cisza i spokój
Mam jedno pytanie
Czy te gumy wymienia sie stronami? Powinno się? trzebą koniecznie? czy jesli druga strona nie hałasuje to można zostawić?
Auto prowadzi sie dobrze.
(...) Dostalem odpowiedz, ze w O2 (w przeciwienstwie do O1) nie mozna wymienic ot tak sobie tylko gum tylko razem z nimi polowe elementow zawieszenia... Pytanie, czy to prawda?
Jezeli jednak tak, to moze dlatego wzbraniali (Plichta - Gdynia) sie przed uznaniem tego w ramach gwarancji?
Podobnie jak w przypadku powyzej, serwis proponuje mi wymiane kompletnego zestawu stabilizatora, poniewaz gumki nie występuję osobno w ich katalogu. Czy ktokolwiek wymienial same gumy (poduszki) stabilizatora w Octavii II? Jesli tak, to w jaki sposob je zdobyl?
Czy poduszki z octavii I beda pasowac do octavii II?
U mnie też coś dziwnego zaczęło się dziać. Jak auto dłużej stoi i np: wyjeżdżam rano z parkingu pod blokiem to strasznie coś piszczy a nie mam żadnych nierówności - prosta droga, dopiero jak przyśpieszę to przestaje piszczeć i już później jest OK. Zauważyłem wcześniej, że jak wymieniłem opony na zimowe to jak zwalniałem do niskich prędkości rzędu 10-20 to też coś leciutko popiskiwało a teraz piszczy jak ruszam a auto wcześniej stało kilka godzin - zazwyczaj rano i jak wracam z pracy. Ktoś ma jakieś sugestie co to może być? Czy to też mogą być za to odpowiedzialne poduszki stabilizatorów?
Odświeżę temat.
Wymieniłem ostatnio łączniki stabilizatora-wyglądały jak ori tyle,że po 35pln sztuka..Wszystko było ok póki było wilgotno-kiedy pojawiło się słońce pojawiło się również skrzypienie/trzeszczenie(normalnie jakby budę chciało rozerwać).Najbardziej jest to zauważalne przy dodawaniu gazu i hamowaniu.Praktycznie nie można ruszyć lub stanąć bez zaskrzypienia-niezależnie od tego jak delikatnie się to robi.W korku jak przejeżdżam obok przystanku autobusowego to aż mi łyso..Czy jest możliwość,że po wymianie łączników odezwały się poduszki stabilizatora czy to raczej wina kiepskiej mieszanki gumy w nieoryginalnych łącznikach?A może wymiana łączników mogła na coś innego jeszcze wpłynąć?Byłem wczoraj u mechanika przy okazji robienia porządku z tylnymi hamulcami ale podczas bujania autem na boki i uciskaniu przodu nic w kanale nie słyszał.
Z góry dzięki za wszelkie sugestie
EDIT:
Wszystko się wyjaśniło po szarpakach-mam offroadową osłonę pod silnikiem z duraluminium i mechanik grzebiąc ostatnio nie podłożył pod śruby mocujące ją gumowych podkładek dystansujących..
A co to będzie, jak skrzypi przy ostrym hamowaniu, w momencie jak auto już stoi? Auto ma 1400km przebiegu więc nie sądzę, że to zawieszenie. Poza tym jak jeżdżę po nierównościach albo leżących policjantach to jest cichutko.
Może uszczelka w tylnej klapie? Albo klocki hamulcowe? Co o tym myślicie?
we wtorek wymieniałem z przodu amorki (wraz z poduszką i łożyskiem) oraz gumy od seata, niestety natychmiast po wyjechaniu z serwisu usłyszałem głośne skrzypienie; w serwisie powiedzieli, że mam pojeździć kilka dni, jak nie przejdzie to mam przyjechać; minęło kilka dni i nadal jest skrzypienie, najbardziej słyszalne przy małej prędkości na progach i nierównościach, przy przyspieszaniu i hamowaniu, a czasami na zakręcie na jakiejś nierówności słychać wręcz jakieś chrupnięcie; czy winowajcą będą te nowe gumy, czy może jakiś inny element? (np zostały zamontowane stare łączniki stabilizatora)
Odkopię temat bo nie chcę zakładać nowego. Ostatnio znów powróciło skrzypienie u mnie w zawieszeniu. Spryskałem WD-40 (wiem, że nie powinienem, ale już szału dostawałem) gumę i cisza Jutro jadę kupić nowe gumy w ASO. Mam pytanie czy warto kupować też oryginalną opaskę za ponad 30zł czy wystarczy zamiennik, który kosztuje 10zł?
Odkopię temat bo nie chcę zakładać nowego. Ostatnio znów powróciło skrzypienie u mnie w zawieszeniu. Spryskałem WD-40 (wiem, że nie powinienem, ale już szału dostawałem) gumę i cisza Jutro jadę kupić nowe gumy w ASO. Mam pytanie czy warto kupować też oryginalną opaskę za ponad 30zł czy wystarczy zamiennik, który kosztuje 10zł?
Z własnego doświadczenia (posiadałem octavkę) wiem że najczęściej skrzypią czy też trzeszczą gumy na drązku stabilizacyjnym,wymieniałem na nowe i po krótkim czasie też trzeba było używać WD40,jeśli pomogłem wiesz co nacisnąć :!: :szeroki_usmiech
Z własnego doświadczenia (posiadałem octavkę) wiem że najczęściej skrzypią czy też trzeszczą gumy na drązku stabilizacyjnym,wymieniałem na nowe i po krótkim czasie też trzeba było używać WD40,jeśli pomogłem wiesz co nacisnąć
To ja wiem, ale czy wymieniałeś na te oryginalne z ASO czy nie? Bo podobne te oryginalne wytrzymują dłużej.
Niestety nie mogę nacisnąć magicznego przycisku bo nie jestem autorem tematu, ale dzięki
Tylko gumy oryginalne(bez tej parcianki wewnątrz)montowane do skody w fabryce,a nabyte w ASO i tańsze od Febi.Już 3 miesiące i błoga cisza. :szeroki_usmiech
Tylko gumy oryginalne(bez tej parcianki wewnątrz)montowane do skody w fabryce,a nabyte w ASO i tańsze od Febi.Już 3 miesiące i błoga cisza. :szeroki_usmiech
To wiem, ale dalej nie wiem czyt brać oryginalne opaski jakby moje nie pasowały czy wziąć zamienniki, które są 3 razy tańsze. W końcu w sumie to jest metalowa blaszka więc co za różnica?
Tylko gumy oryginalne(bez tej parcianki wewnątrz)montowane do skody w fabryce,a nabyte w ASO i tańsze od Febi
Polecam przed montażem dobrze wyczyścić stabilizator benzyna ekstrakcyjną. Osobiście polecam też dać gumki o rozmiar mniejsze czyli np. zamiast 20/21 dać 19. Ciężko się montuje ale starcza na dłużej. Z mojego doświadczenia dobre oryginalne gumy nie starczają na więcej niż 50 -60 k. Potem zaczyna się stukanie, skrzypienie i pływanie.
brać oryginalne opaski jakby moje nie pasowały czy wziąć zamienniki
W twoim AGR-ze już powinny być nowe opaski ( te z garbem) Wystarczy skręcić kołem i już wiesz co masz. Jeżeli były płaskie to dopłać do ori obejm nie jest to wielki koszt.
Ja w ASO kupiłem komplet tzn;2 gumy,2 opaski i 2 śruby,a gumy kupiłem na taki wymiar jaka była grubość stabilizatora.I tak ciasno się spasowały. :idea: W zamienniki przestałem bawić się po trzeciej wymianie w krótkim okresie.W sumie zamienniki wyszły drożej niż komplet oryginalnych z opaskami i śrubami. :idea:
Sorki za odkop ale nie było sensu nowego tematu zakładać, w czym problem, mam założone grubsze stabilizatory eibacha które posiadają oryginalne czerwone poliuretany którymi są przykręcone, od jakiegoś czasu te poliuretany zaczęły skrzypieć, wczoraj sprawdziłem na przeglądzie ich stan i okazało się że drążek pod obciążeniem przesuwa się na boki ale sama tuleja jest cała, przebieg około 90kkm.
Teraz pytanie, czy tuleje nadają się do wymiany skoro są całe czy wystarczy tylko nasmarować i spróbować dokręcić?
Drugie pytanie, czy stabilizator przy odpowiednim mocowaniu tulei ma prawo przesuwać się na boki podczas dużych przeciążeń mimo jak jak jest mocno osadzony?
I jeszcze jedno, w przypadku wymiany tulei da się tego dokonać bez konieczności zdejmowania stabilizatora?
Drugie pytanie, czy stabilizator przy odpowiednim mocowaniu tulei ma prawo przesuwać się na boki podczas dużych przeciążeń mimo jak jak jest mocno osadzony?
Imho niepowinien, bo wtedy nie stabilizuje - coś nie teges musi byc z wymiarami tulejek.
Była Octavia I FL Kombi 1.9 TDI AGR
Była Octavia II Kombi MR06 2.0 TDI DSG ByłąOctavia II Kombi FL MR06@2013 2.0 TFSI DSG 4x4
Drugie pytanie, czy stabilizator przy odpowiednim mocowaniu tulei ma prawo przesuwać się na boki podczas dużych przeciążeń mimo jak jak jest mocno osadzony?
Imho niepowinien, bo wtedy nie stabilizuje - coś nie teges musi byc z wymiarami tulejek.
dzięki, na szarpakach widac było że drążek przesuwał się na boki, nie jestem pewien ale chyba nie ma takiej siły docisku podczas dokręcania tulei co by uniemożliwiała przesuwanie się drążka na boki?
Wydaje mi się że drążek mimo że ma tendencję do przesuwania i tak stabilizuję pojazd ponieważ podczas przechyłu drążek sie ugina w pionowej płaszczyźnie a że może się przesunąć kilka mm na boki to chyba nie problem? Nie wiem czy dobrze to rozkminiam? :diabelski_usmiech
U mnie też zaczęło skrzypieć. Przy nierównościach normalnie stara kanapa strasznie weeee! Okazało się że pękło przednie mocowanie wahacza to gówniane aluminium a ostatnio jechałem nią 200km z górki z wiatrem no to bym se już kwiatki wąchał!!! A więc zerknijcie co Wam tak naprawdę skrzypi!!! u mnie 180k i dotąd gumek nie robiłem i nie skrzypiało! W golfie 2-ce miałem to samo przegniło mocowanie i autem zrobiłem skręt o 90stopni w prawo bo kierownice wyrwało i koło się urwało!
Komentarz